czytaj dalej

Blog

08-07-2008

Arka Gdynia

Jestem po rozmowach z działaczami Arki Gdynia. Jutro być może pojawię się na treningu, ale tylko po to, by popatrzeć na zawodników. Później mam dać ostateczną odpowiedź, czy chcę ten zespół przejąć.

Problemem nie są finanse, absolutnie, w tej kwestii się porozumieliśmy. Problemem jest to, że do ligi zostało tak mało czasu, nie za bardzo jest szansa coś własnego z tym zespołem w tak krótkim czasie zrobić, nie za bardzo jest możliwość zbudowania takiej jedenastki, jaką by się chciało. Ale chyba – powtarzam, chyba – podejmę się tego, spróbujemy tu coś zrobić.

W Gdyni mieszkam, tu dzieci chodzą do szkoły. Kilka razy już mogłem w Arce pracować i odmawiałem. Sądziłem, że warto mieć miejsce, właśnie Gdynię, do którego można spokojnie wracać. Ale może w końcu wypada powiedzieć „tak”? Może jak znów odmówię, to w Arce nie będę miał okazji pracować nigdy później? Poza tym na co tu czekać? Może trzeba zakasać rękawy i brać się do roboty?

Za chwilę Arka jedzie na zgrupowanie, wiele wskazuje, że pojadę razem z nią. Jeśli ostatecznie, formalnie zostanę trenerem, będę miał swoich asystentów – chłopaków, którzy na razie mieszkają w Niemczech i na dobre nikt ich tu jeszcze nie zna.

PS. Czytam blog Grześka Szamotulskiego, z którym się dobrze znamy i z którym się przyjaźnimy. Wiem, że „Szamo” prawdopodobnie będzie dalej grał zagranicą, ale dziwię się polskim klubom, że się do niego nie zgłaszają. Słyszę, że kolejni trenerzy się tego chłopaka... boją. A ja wiem jedno, pokorny piłkarz to słaby piłkarz. Jak ktoś ma własne zdanie na boisku, to ma i poza nim. I bez takich ludzi prędzej czy później zespołu zbudować się nie da. Sam jak przyszedłem do Lecha miałem 33 lata i trafiłem na Reissa i Świerczewskiego. I co? Poradziłem sobie! "Szamo" sam widziałbym w każdym zespole, który prowadzę, bo to super chłopak i super bramkarz, ale akurat wiadomo, że w Arce nigdy nie zagra. W jego żyłach Lechia Gdansk, tak jak w żyłach calej jego rodziny:)

« powrót

 

Cytat Tygodnia

‘’Porażka jest gorsza od śmierci bo trzeba się po niej obudzić"

Czeslaw Michniewicz on Facebook
Galeria