Trener » 4-4-2
Najlepsza jedenastka złożona z piłkarzy z którymi pracowałem (system 4-4-2):
Bramkarz
Waldemar Piątek. Będąc u szczytu formy sportowej, musiał przerwać karierę ze względu na chorobę. Główny bohater meczów finałowych w PP 2004 Lech - Legia i Superpucharu z Wisłą Kraków.
Prawy obrońca
Grzegorz Bartczak. Gdy trafiłem do Lubina, żartowałem, że mniej minut rozegranych od niego w tamtym sezonie miał tylko magazynier. Wcześniej grywał jako środkowy pomocnik - ja przekwalifikowałem go na prawego obrońcę, przed czym on sam się wzbraniał. Pół roku później dostał powołanie do reprezentacji właśnie jako prawy obrońca.
Środkowi obrońcy
Bartosz Bosacki. Klasa i elegancja na boisku.
Manuel Arboleda. Urodzony zwycięzca, nigdy się nie poddaje.
Lewy obrońca
Rafał Lasocki. Wspaniały i prawy człowiek, a do tego bardzo dobry piłkarz.
Prawy pomocnik
Łukasz Piszczek. Bardzo uniwersalny piłkarz z najlepszym potencjałem motorycznym, z jakim kiedykolwiek spotkał się w swojej długoletniej pracy prof. Chmura. Szybki i wytrzymały. Te dwie cechy rzadko idą w parze, a Łukasz to miał. Nie dziwi mnie, że robi piękna karierę w Bundeslidze, grając na różnych pozycjach. Mój syn Mateusz mówił o Łukaszu: "Tato, jeśli to jest twój synek (tak o Piszczku mówiono w klubie), to znaczy, że to jest mój brat?".
Środkowy defensywny pomocnik
Piotr Świerczewski. Dopóki go nie poznałem, miałem o nim wyrobione zdanie, które szybko zmieniłem w trakcie naszej współpracy. Góral z charakterem, bardzo lubiany przez wszystkich w drużynie. Gdy przyszedłem do Lecha, przed jednym z pierwszych wyjazdów na mecz ligowy wsiadając do autokaru spytał mnie, dokąd jedziemy i z kim gramy najbliższy mecz. Najlepszy w najtrudniejszych meczach. Nigdy stawka spotkania go nie paraliżowała.
Środkowy ofensywny pomocnik
Maciej Iwański. Mistrz asyst, jako jeden z nielicznych polskich piłkarzy stara się każdą piłkę grać do przodu.
Lewy pomocnik
Rui Miguel. Grał u mnie krótko i nie jest to optymalna pozycja dla niego, ale to fantastycznie wyszkolony piłkarz. Kreatywność i otwierające podanie to jego największe atuty.
Napastnicy
Michał Chałbiński. Potrafił strzelić bramkę z niczego. Bardzo groźny dla przeciwników w każdym momencie meczu. Gdyby nie groźna kontuzja pod koniec pierwszego sezonu mojej pracy w Lubinie, walczyłby o koronę króla strzelców z "Reisikiem".
Piotr Reiss. Człowiek instytucja w Poznaniu. Powiedziałem kiedyś o nim, że "dla Reissa w Poznaniu jest albo niebo, albo piekło - czyśćca nie ma". W Poznaniu są koziołki, jest Lech i jest Piotr Reiss. Najlepszy piłkarz, z jakim kiedykolwiek pracowałem.
Cytat Tygodnia
‘’Porażka jest gorsza od śmierci bo trzeba się po niej obudzić"
Podbeskidzie Bielso Biała