czytaj dalej

Blog

05-06-2013

Był moment zwątpienia - rozmowa z Czesławem Michniewiczem, trenerem Podbeskidzia Bielsko-Biała

autor: Polska Agencja Prasowa


Polska Agencja Prasowa: Podczas gali w Warszawie podsumowującej sezon 2012/13 piłkarskiej ekstraklasy zabrakło pana wśród pięciu nominowanych do tytułu "Trenera Sezonu". A przecież, choć trafił pan do Podbeskidzia dopiero w marcu, utrzymał pan w ekstraklasie drużynę mającą na półmetku tylko sześć punktów.

Czesław Michniewicz: Mówiąc żartem, nieważne, kto głosuje, ważne, kto głosy liczy. A tak poważnie, wypełnialiśmy kartki plebiscytowe trzy tygodnie przed końcem sezonu. Jak pewnie wszyscy pamiętają, wówczas leżeliśmy już w trumnie, pozostawało tylko pytanie, kiedy nam wieko nałożą.

W tym okresie przegraliście dwa mecze po 1:2, z Polonią Warszawa i Piastem Gliwice, choć prowadziliście do przerwy 1:0. Zaczął pan wówczas wątpić czy do końca wierzył?

- Był moment zwątpienia. Dlatego w kolejnym spotkaniach chcieliśmy prowadzić różnicą dwóch goli. Tak się rzeczywiście stało. Wszystkie mecze, w których było 2:0 dla nas, wygraliśmy (2:0 z Lechem Poznań, 2:1 z Pogonią Szczecin, 2:1 z Widzewem Łódź - PAP).

Najtrudniejszy moment w tej rundzie?

- Wspomniana porażka z Polonią. Przegraliśmy w głównej mierze przez własne błędy, nie wykorzystaliśmy sytuacji. Prowadziliśmy 1:0, mogliśmy podwyższyć wynik. Po tej porażce zrobiło się troszkę nerwowo. Tak jakbyśmy pogodzili się ze spadkiem. Na dodatek za chwilę był mecz z Piastem i znów porażka 1:2.

W 2007 roku zdobył pan z Zagłębiem Lubin mistrzostwo Polski. Co dla szkoleniowca jest trudniejszym zadaniem - utrzymanie w ekstraklasie czy wywalczenie tytułu?

- Utrzymanie. W takim przypadku trener ma do dyspozycji piłkarzy o mniejszych umiejętnościach niż ci, którzy walczą o mistrzostwo. Na dodatek jest większa presja, ponieważ w przypadku spadku nie wiadomo, co będzie dalej z klubem. Jeśli nie wywalczy się tytułu, sprawa wygląda inaczej. Zostaje się wicemistrzem lub zajmuje trzecie miejsce, nic złego się nie dzieje. Owszem, pozostaje zawód, ale nie ma dramatu. A po degradacji zawsze jest tragedia.

Może pan czuć podwójną satysfakcję. W końcówce obecnego sezonu graliście tak skutecznie, że nie musicie zawdzięczać utrzymania braku licencji dla Polonii (15. drużyna w tabeli pozostanie w lidze). Zajęliście ostatecznie 14. lokatę.

« powrót

 

Cytat Tygodnia

‘’Porażka jest gorsza od śmierci bo trzeba się po niej obudzić"

Czeslaw Michniewicz on Facebook
Galeria