czytaj dalej

Newsy » Aktualności

13-01-2008

Na tropie najlepszych: dzień VI

Ciąg dalszy raportu Czesława Michniewicza z hiszpańskiej Marbelli, w której do rundy rewanżowej przygotowują się czołowe drużyny Europy:

13.01 /niedziela/

10.00 - Borussia Dortmund

  • Ćwiczenia szybkościowo-koordynacyjne z wykorzystaniem płotków, drabinek i pachołków,
  • Doskonalenie rozegrania ataku pozycyjnego /wg schematu/,
  • Ćwiczenia wzmacniające /piłki lekarskie, materace, gumy/.

Przed treningiem miał miejsce miły akcent. Obchodzący urodziny Tinga otrzymał od drużyny mały upominek.



Po południu trener Thomas Doll odwołał zajęcia i zawodnicy mieli czas do swojej dyspozycji.


Do treningu indywidualnego na godz. 16.00 przewidziani zostali zawodnicy powracający po kontuzjach, m.in. Alexander Frey.



Z pewnością wpływ na odwołanie popołudniowego treningu miał wczorajszy dzień, który zostawił mocny ślad w organizmach zawodników /m.in. wykonanie 5 przebieżek po 800 m w czasie poniżej 3 minut każda/. Wypoczynek to najważniejszy trening.



W trakcie dzisiejszych zajęć bardzo widoczny był brak precyzji przy wykonywaniu najprostszych ćwiczeń z piłką, co świadczy o tym, że organizmy zawodników jeszcze się właściwie nie zregenerowały i z pewnością taka chwila wytchnienia się zawodnikom przyda. Na każdym zgrupowaniu przychodzi kryzysowy moment - najczęściej jest to 3-4 dzień i ta sytuacja miała dziś miejsce w zespole Borussii.



Jutro po południu zespół z Dortmundu czeka ciekawa gra kontrolna z reprezentacją Gwinei.


W rozmowie ze mną po treningu Kuba Błaszczykowski stwierdził, że czuje się lekko zmęczony, ale w kontekście tego, jakie obciążenia był w stanie znieść w Wiśle Kraków za czasów Dana Petrescu, żadna intensywność go nie przeraża.



16.00

- Bayern Monachium



Kilka minut po godz. 16 autokar klubowy Bayernu podjechał pod obiekt Marbella Paradise of Football and Sports. Przyjazdowi piłkarzy i trenera Bawarczyków towarzyszyło ogromne zainteresowanie ze strony kibiców, bo Bayern budzi respekt i szacunek u każdego, nawet fanów Borussi Dortmund. Bawarczycy zamieszkali w oddalonym ok. 1 km od kompleksu treningowego hotelu Westin La Quinta - tym samym, w którym mieszkali piłkarze Fiorentiny.



Bayern w dniu wczorajszym rozgrywał spotkanie w ramach Allianz Cup z reprezentacją olimpijską Chin, pokonując Azjatów 7:2. Rewanż zaplanowano w Chinach na maj tego roku. Tym wynikiem piłkarze sprawili miły prezent swojemu trenerowi, który w sobotę obchodził swoje 59 urodziny.



Pierwsze zajęcie piłkarzy w Marbelli miały charakter rozbiegania po wczorajszym meczu i dzisiejszej podróży. W zajęciach z grupą nie uczestniczył Łukasz Podolski, którym zaopiekował się indywidualnie trener od przygotowania motorycznego. Łukasz trenował najdłużej i był ostatnim zawodnikiem, który opuścił obiekt.



Zawodnicy zostali podzieleni na dwie grupy, które biegały w przeciwnych kierunkach, a tempo biegu nadawali trenerzy. Bieg przybierał różne formy, a całość kończyła się ćwiczeniami gimnastycznymi i rozciągającymi. Trenerzy przeprowadzili również kilka zabaw "orzeźwiających", przy których piłkarze świetnie się bawili.



Trening trwał nieco ponad godzinę, a wszystkiemu szczególnie uważnie przypatrywał się oparty o słupek bramki Uli Hoeness. Najwięcej problemów piłkarze Bayernu mieli z przedostaniem się do autokaru, gdzie czekał na nich tłum kibiców chcących otrzymać autograf bądź liczących na pamiątkowa fotkę.



W poniedziałek pierwszy trening rozpoczyna się o godz. 10.00.

« powrót

 

Cytat Tygodnia

‘’Porażka jest gorsza od śmierci bo trzeba się po niej obudzić"

Czeslaw Michniewicz on Facebook
Galeria