Newsy » Wywiady
02-06-2010
Michniewicz w Chicago Fire!
Kogo Pan uważa za największy obecnie talent w Polsce?
- Mamy troszkę tych talentów. Z przyjemnością patrzy się na grę Artura Sobiecha, czy chociażby Patryka Małeckiego. Dotychczas byli to mało znani zawodnicy, ale jednak wiele znaczących już w polskiej Ekstraklasie. Wielu zawodników jest młodych, ale nie wszędzie mogą grać, bo gdy się gra o duży wynik tak jak w Lechu czy Wiśle to niema miejsca dla tych młodych zawodników. Jak się gra o miejsca 5-6 to tymi, dopiero wchodzącymi w piłkarską karierę można to miejsce osiągnąć.
Czy uważa Pan, że dzięki swojej pracy przyczynił się Pan do rozbłysku talentu u jakiegoś zawodnika?
- Pracowałem z wieloma młodymi zawodnikami np. w Lechu. Gdy przychodziłem do "Kolejorza" to zaczynał Zakrzewski, Telichowski, Mowlik, Artur Marciniak, Arek Czarnecki i wielu innych. Z kolei w Lubinie miałem przyjemność również pracować z Łukaszem Piszczkiem, dałem mu szansę. Szymek Pawłowski - ściągnęłam go do Lubina. Teraz to reprezentant kraju. W Arce Gdynia byli to tacy zawodnicy jak Płotka, Budziński. Ja mam przyjemność z tego, że daje szanse młodym zawodnikom, ale oni na tą szansę muszą ciężko pracować.
Załóżmy, że ma Pan okazję trenować 11-latków w Chelsea czy Wolfsburgu, co by Pan wybrał? Młodzi zawodnicy, czy też seniorska ekipa np. Odry Wodzisław?
-Nie chciałbym tutaj urazić, ani Odry, ani innego zespołu. Praca w Odrze ma swoje plusy, dla trenera który zaczyna swoją pracę, który chce zdobywać doświadczenie. Ja już jakieś doświadczenie zdobyłem. Dla mnie motywacją do pracy jest perspektywa, ze ten zespół może coś osiągnąć, mistrzostwo czy puchar, a wiadomo z Odrą było by ciężko.
Czyli nie byłby Pan zainteresowany pracą z młodzieżą w znanym klubie?
- Nie... Ja nie pracowałem z młodzieżą w swojej pracy trenerskiej i nie czuje się w tym najlepiej, nie mam doświadczenia musiałbym to doświadczenie zdobyć. Ja mam doświadczenie w "innej branży", nie ciągnie mnie do pracy z młodzieżą. Podziwiam jednak trenerów, którzy pracują z juniorami, bo to jest duże poświęcenie, czasu, a korzyści majątkowych nie ma praktycznie żadnych, bo to jest hobby.
Czy w Pana głowie pojawił się już pomysł prowadzenia reprezentacji za kilka lat?
- Na pewno. Ten pomysł krąży po głowie każdemu trenerowi, również i mnie, chociaż obecnie nie pracuję, ale uważam, że dużo zyskuje, podróżuje, rozmawiam ze znanymi trenerami. Mam nadzieję, że będzie to miało skutki na moją karierę trenerską.
Jak Pan myśli, zakotwiczy Pan w Polsce, czy może gdzieś za granicą, Niemcy?
- We wtorek wybieram się do Stanów Zjednoczonych na spotkanie z Piotrkiem Nowakiem, który prowadzi Philadelphie zespół grający w MLS. Będę miał okazję porozmawiać z trenerami Chicago Fire, zobaczę na czym polega piłka amerykańska, może coś się uda przeszczepić na polskie boiska.
Czyli można powiedzieć, że wyemigruje Pan?
- Tak, ale na krótko, tylko kilka tygodni i zamierzam wrócić.
Rozmawiał Adam Matuszewski
Źródło: Magazyn Piłkarski
Cytat Tygodnia
‘’Porażka jest gorsza od śmierci bo trzeba się po niej obudzić"
Podbeskidzie Bielso Biała