We wtorkowe przedpołudnie bez Jacka Rutkowskiego obradował zarząd klubu, ale wątek zmian w sztabie szkoleniowym nie był tematem rozmów najważniejszych osób w klubie. Jednak z Bułgarskiej zaczynają wyciekać informacje dotyczące potencjalnych kandydatów na stanowisko nowego szkoleniowca. Oprócz Michała Probierza, klub poważnie zastanawia się nad sprowadzeniem Czesława Michniewicza.

Jeszcze po fuzji starego Lecha Poznań z Amiką Wronki relacje pomiędzy zarządem nowego Lecha Poznań a Czesławem Michniewiczem nie były najlepsze. Dopiero ostatnio widać wyraźne ocieplenie relacji, a trener mający na swoim koncie Puchar Polski i Superpuchar Polski z Kolejorzem doczekał się specjalnego krzesła na trybunie VIP stadionu przy ul. Bułgarskiej.

Oprócz wyników z Lechem Poznań i Zagłębiem Lubin, za sprowadzeniem Michniewicza przemawiają jego relacje z kibicami. Był ona zawsze lubiany w stolicy Wielkopolski i do dziś tysiące kibiców widzi go na stanowisku trenera Kolejorza. Dla mającego problem z zapełnieniem stadionu Lecha to ważny argument.

Ostatnim kandydatem jest 59-letni Tadeusz Pawłowski, który mieszka w Austrii i pracuje tam z młodzieżą. Pawłowski, jako piłkarz występował w zespołach: Zagłębie Wałbrzych, Śląsk Wrocław i Admira Wiedeń.