Tak się nie robi
Zwolnienie Czesława Michniewicza, to jedna z najbardziej absurdalnych decyzji tego sezonu. Nie rozumiem tego, co zrobili działacze Podbeskidzia. Gdyby ktokolwiek w Bielsku znał się chociaż odrobinę na piłce, to do żadnej zmiany trenera by nie doszło.

Oglądałem dwa ostatnie spotkania tej drużyny bardzo uważnie i było wyraźnie widać, że gra coraz lepiej. Zarówno w meczu z Lechem jak i Cracovią, Podbeskidzie wyglądało całkiem nieźle. Ostatnia porażka w Krakowie, to zwykły pech. Gdyby piłka nie naszła na nogę Saidiemu i Boljeviciowi, to jestem pewny, że Cracovia by tego spotkania nie wygrała. Pod względem taktycznym Podbeskidzie wyglądało naprawdę dobrze i ostatnią osobą, którą można winić za porażkę w Krakowie jest trener.

Ktoś powie, że najważniejsze w piłce są wyniki, a te Michniewicz miał ostatnio słabe, więc trzeba było coś zmienić. Niby tak, ale wydaje mi się, że jeżeli zespół z meczu na mecz gra coraz lepiej, to powinno się dać trenerowi spokojnie pracować.

Cieszę się, że do pracy w ekstraklasie wraca Leszek Ojrzyński, ale myślałem, że okoliczności jego powrotu będą zupełnie inne. Jestem ciekaw, co ten trener może dać Podbeskidziu. Jedno jest jednak pewne - czeka go niezwykle trudne zadanie. Wymagania na pewno są spore, a sytuacja w tabeli nieciekawa.