Newsy » W mediach
23-05-2013
Michniewicz może odejść
Górale przegrali dwa ostatnie mecze. Najpierw z Polonią Warszawa (1:2), a w poprzednim tygodniu z Piastem (1:2). Te porażki wpłynęły na to, że Podbeskidzie jest w bardzo trudnej sytuacji. Ma trzy punkty straty do PGE GKS i niekorzystny bilans spotkań oraz sześć punktów mniej od Ruchu Chorzów i Pogoni Szczecin. A na dodatek bielszczan czeka mecz z Lechem przy Bułgarskiej.
- Nie jedziemy do Poznania na ścięcie. Nikt się w klubie nie załamuje. Są jeszcze szanse na zachowanie ligowego bytu i walczymy. Mamy ustalone dwa warianty przygotowań, jeden w przypadku pozostania w ekstraklasie i drugi, jeśli wylądujemy w I lidze - przyznaje szef klubu Wojciech Borecki.
Bielszczanie 4 czerwca mieli polecieć do Stanów Zjednoczonych na zaproszenie polonijnego klubu z New Jersey. Podróż i 12-dniowy pobyt zostałby opłacony przez Polaków mieszkających w USA. Jednak zrezygnowali z wyjazdu, bo chcą się skupić na budowie drużyny na następny sezon. Dlatego w tym dniu odbędzie się casting dla młodych zawodników z niższych lig. Czy nowy zespół na zapleczu ekstraklasy budować będzie Michniewicz? Trener, który ma podpisany z klubem 1,5 roczny kontrakt, skupia się na meczu z Lechem i nie chce się wypowiadać na temat swojej przyszłości.
- Nie przypuszczam, aby Michniewicz poszedł w ślady Dariusza Kubickiego, który nagle opuścił drużynę i wybrał pracę w lidze rosyjskiej. Rozmawiałem ze szkoleniowcem już nie raz na temat kolejnego sezonu - mówi Borecki.
Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że Michniewicz ma tak skonstruowaną umowę, że w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy, musiałby zapłacić klubowi odszkodowanie. Nie wykluczone, że z tej furtki skorzysta, jeśli otrzyma dobrą ofertę pracy w ekstraklasie.
Cytat Tygodnia
‘’Porażka jest gorsza od śmierci bo trzeba się po niej obudzić"
Podbeskidzie Bielso Biała